19 Gru
Święta to dziwny czas
Jedzenia jest za dużo, a na dobrą sprawę dla ludzi wybrednych (jak ja) i tak nie ma co jeść. Nie jestem fanką pierogów, karp smakuje mułem z jeziora, do którego nie weszła bym nawet, gdyby mi za to płacono, a kompot z suszek – jak...
14 Gru
Całe życie pod górę
Jako dziecko uwielbiałam zimę, zresztą, jak chyba wszystkie osoby poniżej dziesiątego roku życia. Ta chora fascynacja minusowymi temperaturami i monotonną kolorystyką świata jest chyba jedną z tajemnic naszego gatunku. Ja jednak miałam ku temu szczeg...
06 Mar
Szok kulturowy
Sprawdziłam w Wikipedii, według tego wszechwiedzącego źródła (depczącego po piętach Google’om), pod pojęciem szoku kulturowego rozumie się ,,sytuację, w której osoba wywodząca się z pewnego kręgu kulturowego konfrontuje się z prze...
26 Lut
Było sobie życie
Mam na sobie elegancki, dopasowany kostium. Biała bluzka, granatowa sięgająca kolan spódnica i marynarka od kompletu. Czarne szpilki. Na ustach czerwona szminka, podkreślająca olśniewający, śnieżnobiały uśmiech, roztaczający aurę profesjonaliz...
18 Lut
Moc doświadczeń
Gdybym mogła cofnąć czas i wrócić do momentu, w którym pomysł o wyjeździe na Erazmusa zrodził się w mojej głowie… Choć od tamtej pory minął już rok, a ilość popełnionych przy tej okazji błędów przekroczyła chyba liczbę dni...
18 Lut
Centrum wszechświata
Na rogu Corso Diaz i via Bella znajduje się mały sklepik. Przy oknie siedzi mniej więcej siedemdziesięcioletni mężczyzna. Oczy ma przymknięte, jak gdyby spał. Choć głowę opera o szybę, widok toczącego się tuż obok życia w ogóle go nie interesu...